muzyka elektroniczna, el-muzykamoog

Jarosław Degórski - Organix

Jarosław Degórski

Organix

rok wydania: reed

WYTWÓRNIA: Generator.pl
NUMER PRODUCENTA: GEN CD 010
ROK WYDANIA (NAGRANIA): 2009 (2005)
OPAKOWANIE: JEWELCASE
Słowa kluczowe: YAREK, Generator.pl, YAREK organix

Album od pierwszych motywów introdukcji "China Town" przynosi satysfakcjonujące, pełne, bogate brzmienie: udany melanż barw analogowych i komputerowych. "Daab" nie tyle stanowi wkład Yarka w dub reprezentowany przez postacie takie jak Bill Laswell albo Mad Professor, ile udane nawiązanie do błękitnego chłodu "Oxygene" JMJ. "Delfin" to dla piszącego te słowa najlepszy utwór na płycie, frapująca, bardzo wyważona synteza tradycyjnej elektroniki i nowych brzmień: z jednej strony otrzymujemy tutaj migotliwe, polifoniczne ostinato, z drugiej zaś wokalne sample z miejsca kojarzące się z mrocznym ambientem projektu Monolake! Utwór czwarty, "Fluidion", znów świadczy o umiejętnościach Yarka jako kompozytora eklektyzującego: wypukłe, połyskliwe, uporządkowane w ostinatowe struktury brzmienia w podkładzie świadczą o przywiązaniu do sekwencyjnej tradycji, podczas gdy tempo utworu oraz dodatkowe składniki aranżacyjne czynią zeń potencjalnego kandydata na składankę wydaną przez Fax Records (aczkolwiek bardziej, naturalnie, w duchu "Passing Airwhales" na przykład, a nie eksperymentów z syntezą granularną albo brzmieniami techno, ma się rozumieć...) Mój drugi faworyt obok wspomnianego "Delfina" to utwór piąty, "Lachemma": słychać tu wyraźnie fascynację muzyką Klausa Schulze, jednakowoż nie tą najbardziej "klasyczną" i w międzyczasie na gigantyczną skalę przez wyznawców berlińskiego kultu "spopularyzowaną", lecz najnowszą - w stylu "Farscape" i "Contemporary Works"; Słuchacz otrzymuje tutaj wspaniałą porcję rozmarzonych, oddalonych sekwencji o z lekka etnicznym posmaku, spotęgowanym jeszcze obecnością improwizowanej wokalizy. Kolejne utwory: "Koralowa Rafa", "No Sequence" oraz "Radio Active" to wielopłaszczyznowe, nierzadko wzbogacane głosowymi i amuzycznymi samplami nagrania, za sprawą których Yarkowi na dobre udaje się przerzucić pomost między tradycyjną elektroniką sekwencyjną, wyrafinowanymi suitami JMJ oraz frankfurckim chill-outem. "Wiena" to przede wszystkim subtelna gra zmysłowych dysonansów w rozczesanych, włóknistych akordach i pulsująca niepokojem syntezatorowa solówka, prześlizgująca się po subtelnie ostinatowych wybojach niczym granatowy, zdigitalizowany wąż o frapującym spojrzeniu - trzeci utwór, który szczególnie w tym zestawie wyróżniam. "Zx Electro" to swoistego rodzaju przedłużenie intrygującego, zagadkowego nastroju niepokoju, tym razem jednak już w zasadzie bez dominujących sekwencyjnych bloków ani tym bardziej dominujących beatów, z czasem muzyka pomału wygasa, zapada ciemność, wciąż słychać jednak syntezatorowe pomruki i przetaczające się fale utkane z sampli, syntezatorowego krylu i strzępów elektronicznego sitowia. Fascynująca, organiczna podróż, w którą polecam udać się wiele, wiele razy...
Igor Wróblewski



Igor Wróblewski
zamieścił Marqs

« powrót